ࡱ> OQNJbjbjT~T~4L66i  ^^^^^rrrr ~ rjheee$tB!^eeeee^^$e^^e0Թ[r{:0j ^ eeeeeeeeeejeeeeeeeeeeeee  $:NASZ DZIENNIK Zroda, 22 wrze[nia 2010, Nr 222 (3848) My[l jest broni Nie rozdzielaj patriotyzmu od religijno[ci. Obron krzy|a i warto[ci chrze[cijaDskich Bcz z modlitw za Ojczyzn i ofiary tragedii smoleDskiej Z miBo[ci do Boga i Ojczyzny Cho od katastrofy pod SmoleDskiem minBo ju| ponad pi miesicy i cho usunito Krzy| Pamici, wiele osb wci| przystaje przed PaBacem Prezydenckim na chwil modlitwy i refleksji. Dla wielu z nich obecno[ tutaj to mo|liwo[ wyra|enia swojego buntu i sprzeciwu wobec szydzenia z wiary, krzy|a, patriotyzmu, deptania wszystkiego, co najwa|niejsze. "ObroDcy krzy|a" - tak okre[lane s osoby zbierajce si na modlitw przed PaBacem Prezydenckim. Miano to w wielu mediach funkcjonuje jak obelga. Utrzymany w aroganckim tonie przekaz ilustruje zazwyczaj obraz starego, schorowanego czBowieka z du|ym r|aDcem w dBoniach. Dla czoBowych mediw - synonim wstecznictwa i obskurantyzmu. Teraz, gdy krzy| sprzed PaBacu Prezydenckiego zostaB usunity, wiodce [rodki przekazu tym bardziej nie rozumiej lub te| nie chc zrozumie motyww, dla ktrych ludzie cigle tam przychodz, aby si pomodli. Ich motywy - ZrobiBem te krzy|e, poniewa| krzy|, ktry staB przed PaBacem Prezydenckim, zostaB ukradziony - mwi pan CzesBaw, z zawodu rzezbiarz i stolarz. W pitkowy wieczr na Krakowskie Przedmie[cie przynisB 96 drewnianych krzy|y i rozdaB je modlcym si. - Ludziom, ktrzy zginli, nale|y si pami, tym bardziej |e byBa to elita Narodu Polskiego - uwa|a. Modlitwa za dusze ofiar katastrofy, |danie wyja[nienia prawdziwych okoliczno[ci tragedii i godnego upamitnienia - to najczstsze motywy, dla ktrych ludzie wci| zbieraj si przed PaBacem Prezydenckim. Modlcy si tam wskazuj jednak na jeszcze jedno wydarzenie, a wBa[ciwie jego skutki, ktre miaBy wpByw na ich decyzj o przyj[ciu w to miejsce i na intencje, w jakich si modl. Chodzi o wypowiedz prezydenta BronisBawa Komorowskiego dotyczc zabrania krzy|a z Krakowskiego Przedmie[cia, ktra niejako daBa przyzwolenie na atakowanie wiary, krzy|a i modlcych si pod nim. - Bdc tutaj, daj [wiadectwo wierze - twierdzi pan Adam, z wyksztaBcenia ekonomista. - Jeste[my tutaj jako patrioci i katolicy - zaznacza z kolei pani Kinga. - Polska jest krajem katolickim, a my, modlc si tutaj, nie robimy nic zBego - dodaje. Zdaniem pani MaBgorzaty, w Polsce d|y si do caBkowitej laicyzacji |ycia spoBecznego, podobnie jak dzieje si to ju| w wielu krajach europejskich. - Nie chcemy |y w takim kraju. Europ trzeba nawrci - podkre[la. Std troska o Polsk. - Modlimy si, |eby[my mogli |y w prawdziwie wolnym kraju - mwi paDstwo Joanna i Leonard. Ich zdaniem, niewyja[nione [ledztwo, decyzje premiera i prezydenta eskalujce konflikt wokB krzy|a s smutne i bulwersujce. - W kontek[cie ostatnich wydarzeD mamy wra|enie, |e nie jeste[my krajem w peBni niepodlegBym - konstatuje z gorycz pani Joanna. Jeden kraj, r|ne [wiaty Dla wielu osb obecno[ tutaj to mo|liwo[ wyra|enia swojego buntu i sprzeciwu. Wobec czego? - Wobec bezczeszczenia krzy|a - odpowiada pani Justyna, z zawodu psycholog. - W sytuacji, kiedy krzy| jest obra|any i wy[miewany, ka|dy katolik powinien stan w jego obronie. W obronie samego Chrystusa - podkre[la. Niektrzy nie chc si zgodzi na faBsz i obBud, jak obna|yBa katastrofa z 10 kwietnia. - Przez pi lat para prezydencka byBa opluwana przez politykw partii rzdzcej i media - oburza si pani Bo|ena. - Potem nagle okazaBo si, |e znalazBy si pikne fotografie, padBo wiele piknych sBw pod ich adresem. - Przychodz przed PaBac Prezydencki, bo krzy| to prawda - wyznaje z kolei pani Kamila, psychoterapeutka. - Chc da [wiadectwo, |e jestem, pamitam i nie godz si na to, co si dzieje w Polsce. Wcze[niej nie reagowaBam, kiedy kto[ mnie wy[miewaB za moje pogldy, ale teraz mwi gBo[no: Nie! - dodaje zdecydowanie. Pani Ewa, ktra na co dzieD pracuje w firmie odzie|owej, przychodzi na Krakowskie Przedmie[cie z podobnych motyww. - Kiedy wcze[niej obra|ano prezydenta, odczuwaBam dyskomfort, |e my, jako Polacy, nic nie r ',33ABJJJJJJιhHU.h"<h"<5CJOJPJQJ\aJnHtH.h"<h"<5CJ$OJPJQJ\aJ$nHtH(h"<h"<CJOJPJQJaJnHtH.h"<h"<5CJOJPJQJ\aJnHtH2h"<h"<5CJKH$OJPJQJ\aJnHtHj JJJ dd\$gd"< d\@&gd"<dd@&[$gd"<$ddd@&[$\$a$gd"<$ddd@&[$\$a$gd"<$ddd@&[$\$a$gd"<obimy. Teraz chc zamanifestowa swj sprzeciw wobec sytuacji, gdy rzd walczy z pamici o ofiarach katastrofy smoleDskiej - mwi. Wikszo[ naszych rozmwcw, szczeglnie tych mBodszych, woli nie podawa nazwiska. Nie wynika to bynajmniej z braku odwagi. T udowadniaj co wieczr, gdy gromadz si w centrum Warszawy i otwarcie demonstruj wiar oraz patriotyzm. Jak argumentuj najcz[ciej - nie chc straci pracy. Pani Kamila twierdzi, |e odkd otwarcie wyra|a swoje przekonania, okazaBo si nagle, |e pomidzy ni a jej niektrymi przyjaciBmi powstaBa barykada nie do pokonania. - Znali[my si pitna[cie lat, jestem nawet matk chrzestn ich dziecka, a mimo to nasze relacje zostaBy przerwane - opowiada z niedowierzaniem. - Tak jakby[my |yli w dwch r|nych [wiatach... - dodaje. Czasem zdarza jej si dyskutowa ze znajomymi, ktrzy rwnie| s katolikami, na temat sprawy krzy|a na Krakowskim Przedmie[ciu: - Niby dobrzy ludzie, ale ziej tak nienawi[ci, |e nic do nich nie trafia. MBodzi, uformowani Wiele z napotkanych przed PaBacem Prezydenckim osb to ludzie mBodzi i wyksztaBceni. Ich obecno[ nie jest odruchem wywoBanym nietrwaBymi emocjami. Postawa, jak tu prezentuj, wynika z przekonaD, ktre ksztaBtowaBy si w nich du|o wcze[niej. - Pod krzy| przyprowadziBy mnie do[wiadczenia zwizane z wiar oraz mj system warto[ci, w ktrym zostaBam wychowana - twierdzi pani Justyna. Pani Dorota, pracujca jako asystentka w przychodni stomatologicznej, nale|y do Stowarzyszenia ApostoBw Bo|ego MiBosierdzia "Faustinum". Mwi, |e jej |ycie zmieniBo si jedena[cie lat temu, podczas pielgrzymki Ojca Zwitego Jana PawBa II do Ojczyzny. - ByBam wprawdzie osob wierzc, ale wtedy moja wiara staBa si du|o |ywsza i gBbsza. To tak, jakbym zostaBa na nowo nawrcona - opowiada. Wtedy rwnie| pojawiBa si w niej wiksza troska o dobro Polski. Swoj obecno[ci pani Dorota spBaca swoisty dBug. - Jestem Bogu wdziczna za wszystkie Baski, jakie w tym czasie otrzymaBam. Nawet je[li czsto obecno[ tutaj jest dla mnie du|ym wysiBkiem i po[wiceniem - przyznaje. Pani Kamila urodziBa si w rodzinie, dla ktrej Bg, Honor i Ojczyzna to nie byBy puste sBowa. - Niewyja[niona katastrofa pod SmoleDskiem wstrzsnBa mn i jeszcze bardziej zmobilizowaBa. Polska tyle razy byBa zdradzana i tak wiele osb oddaBo za ni |ycie, |e swoj obecno[ tutaj traktuj jako obowizek. Jestem to winna Ojczyznie - wyznaje. Pan Adam z domu wynisB szacunek dla starszych. Bardzo boli go, |e starsi ludzie s tu, na Krakowskim Przedmie[ciu, popychani i obra|ani. Na pocztku jego obecno[ byBa wyrazem sprzeciwu wobec tego rodzaju sytuacji. Tu te| rozpoczB si proces pogBbienia jego religijno[ci. - OddaBem si Panu Bogu, Jego prawom i Jego woli, poniewa| tych praw nikt nie jest w stanie podwa|y. Koniec, a mo|e pocztek? - Przyj[cie na modlitw przed PaBac Prezydencki traktuj jako rekolekcje lub pielgrzymk - przyznaje pani Hortensja, nauczycielka wychowania fizycznego. Nie ona jedna. Pani Ewa uwa|a, |e efektem wielu godzin spdzonych na modlitewnym czuwaniu jest przewarto[ciowanie spraw, ktre dawniej wydawaBy si wa|ne, jak chocia|by kwestie materialne. - To powrt do Pana Boga i chrze[cijaDskich warto[ci - uwa|a. Pan Adam przekonuje, |e to miejsce i dawanie [wiadectwa wierze pomogBo mu wyzwoli si z wielu sBabo[ci, ktre wcze[niej byBy jego bolczk: - W tej chwili |yje mi si du|o lepiej. Wierz, |e to Baska Ducha Zwitego - mwi z przekonaniem. Zwraca te| uwag, |e Krakowskie Przedmie[cie staBo si miejscem spotkaD Polakw wyznajcych ten sam system warto[ci. Przed 10 kwietnia wydawaBo si im, |e s sami. - Tu si spotkali[my i okazaBo si, |e s nas tBumy - cieszy si pan Adam. Czy nie zniechca ich usunicie krzy|a sprzed PaBacu Prezydenckiego? - Nareszcie bdzie spokj - tak samo my[leli faryzeusze po ukrzy|owaniu Chrystusa. A to byB dopiero pocztek - konkluduje pani Hortensja. BogusBaw RpaBa www.naszdziennik.pl 21h:pH. A!"#$% j 666666666vvvvvvvvv666666>6666666666666666666666666666666666666666666666666hH6666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666662 0@P`p2( 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p8XV~ OJPJQJ_HmHnHsHtHN`N HNormalny dCJ_HaJmHsHtH t`t "< NagBwek 1$ddd@&[$\$a$&5CJKH$OJPJQJ\^JaJtHp`"p "< NagBwek 2$ddd@&[$\$a$"5CJOJPJQJ\^JaJtHp`2p "< NagBwek 3$ddd@&[$\$a$"5CJOJPJQJ\^JaJtHd`Bd "< NagBwek 4d\@&"5CJ$OJPJQJ\^JaJ$tH``R` "< NagBwek 5dd@&[$CJOJPJQJ^JaJtHJA`J Domy[lna czcionka akapituPiP 0 Standardowy4 l4a ,k , 0 Bez listy \/\ "<NagBwek 1 Znak&5CJKH$OJPJQJ\^JaJtHX/X "<NagBwek 2 Znak"5CJOJPJQJ\^JaJtHX/X "<NagBwek 3 Znak"5CJOJPJQJ\^JaJtHX/!X "<NagBwek 4 Znak"5CJ$OJPJQJ\^JaJ$tHR/1R "<NagBwek 5 ZnakCJOJPJQJ^JaJtHb^`Bb "<0Normalny (Web)dd\$CJOJPJQJ^JaJtH4W`Q4 "<` Pogrubienie5\PK![Content_Types].xmlj0Eжr(΢Iw},-j4 wP-t#bΙ{UTU^hd}㨫)*1P' ^W0)T9<l#$yi};~@(Hu* Dנz/0ǰ $ X3aZ,D0j~3߶b~i>3\`?/[G\!-Rk.sԻ..a濭?PK!֧6 _rels/.relsj0 }Q%v/C/}(h"O = C?hv=Ʌ%[xp{۵_Pѣ<1H0ORBdJE4b$q_6LR7`0̞O,En7Lib/SeеPK!kytheme/theme/themeManager.xml M @}w7c(EbˮCAǠҟ7՛K Y, e.|,H,lxɴIsQ}#Ր ֵ+!,^$j=GW)E+& 8PK!RY7mtheme/theme/theme1.xmlYMoE#F{oc'vGuرHF[x=ޝzvg53NjHH8PTj%.H 3kT\}yg CDHfP\ IC>i n$N4)߻UL>JeKK2e,/nEހbFZ͹ #ζKk_9 adZĈꔔK=.xMfdC6Nb-켱K\X" T30P's~Stу>G%M.O"Mry8E?ԥL#SCߜbGӣE|Eʀ'<{(Z"y'N<.Ev,I A6Nv&t"-=1c8U8")QHcBJK] .H0-uIlm2-fjqVf9P('suXmd)̪eY(G]Y䀰zoP nI xy "=kk|l1Q~6M%7_ǬZQ yٿ jmZx^(Q\gQ>BANT~jCoEA3d]dm2iVֵ褽Vl<s,>gÙ/ΫŋtvavDWCd(, ~{-0%M2&a: _PK! ѐ'theme/theme/_rels/themeManager.xml.relsM 0wooӺ&݈Э5 6?$Q ,.aic21h:qm@RN;d`o7gK(M&$R(.1r'JЊT8V"AȻHu}|$b{P8g/]QAsم(#L[PK-![Content_Types].xmlPK-!֧6 +_rels/.relsPK-!kytheme/theme/themeManager.xmlPK-!RY7mtheme/theme/theme1.xmlPK-! ѐ' theme/theme/_rels/themeManager.xml.relsPK] i LJJ8@0(  B S  ?khkk"["<Hik@hhhhiXX,UnknownG*Ax Times New Roman5Symbol3. *Cx Arial7. [ @Verdana7.@ CalibriACambria Math"q|9|90YY2HX $P"<2!xxMonikaMonikaOh+'0 px  MonikaNormalMonika1Microsoft Office Word@G@Lh[@h[|՜.+,0 hp|  9Y  Tytu  !"#$%&()*+,-.0123456789:;<=?@ABCDEGHIJKLMPRoot Entry FЦ[RData '1Table/WordDocument4LSummaryInformation(>DocumentSummaryInformation8FCompObj  F0Dokument programu Microsoft Office Word 972003 MSWordDocWord.Document.89q