ࡱ> molbjbjT~T~466g<J J h 0pDDDD< $!:$BEDD" DDD.Y8 0h |$ |$h|$ h |$J  ^: Szanowni Panstwo, Chcialbym uzupelnic cytowane ponizej wywody Autorytetow na temat polityki zagranicznej o pewien drobiazg "techniczny," a mianowicie, musimy sie zastanowic jaki wplyw na prowadzenie polityki zagranicznej Polski ma swiatopoglad, wiara, pochodzenie, sympatie, powiazania, itd. ludzi odpowiedzialnych za prowadzenie takiej polityki. Dla mnie takim papierkiem lakmusowym jest stosunek naszego MSZ do Polonii. Nie musimy chyba udowadniac jak olbrzymi wlyw np. na polityke zagraniczna Stanow Zjednoczonych ma potezne lobby Izraela lub w jaki sposob chinska diaspora w USApomaga rzadowi Chin w rozwijaniu dobrych stosunkow gospodarczych, handlowych, biznesowych i politycznych z tym krajem. A teraz przypatrzmy sie jak to wyglada w przypadku polityki naszego rzadu w stosunku do Polonii. Wrecz skandalicznym mozna nazwac postepowanie polskiego MSZ i naszych placowek dyplomatycznych w stosunku do organizacji polonijnych (USOPAL) w Ameryce Poludniowej.Organizacje polonijne w USA nasycone sa agentami (TW), ktorych przysylano tutaj jeszcze za czasow komunistycznych.Kordynacja ich dzialania zajmowali sie oficerowie sluzb specjalnych, ulokowani w poldkich ambasadach i konsulatach. HYPERLINK "http://www.videofact.com/czop.htm" \t "_blank" http://www.videofact.com/czop.htm Organizacje polonijne w USA i w Kanadzie nie sa w stanie same sie oczyscic, przeprowadzajac lustracje swoich kadr, dlatego ich wplyw na zycie Polonii jak i na amerykanska polityke w stosunku do Polski jest minimalny.  HYPERLINK "http://www.polpatriot.com/html/o_p_i_n_i_e.html" \t "_blank" http://www.polpatriot.com/html/o_p_i_n_i_e.html Przypomnijmy tutaj slowa jakimi byly minister spraw zagranicznych Bartoszewski zegnal Pania Madziak Miszewska, ktora wyjezdzala z Warszawy, aby objac stanowisko konsula RP w Nowym Jorku: "Pani glownym zadaniem jest utrzymywanie dobrych stosunkow ze srodowiskami zydowskim," a wiec nie z Polonia. Taka polityke polskich wladz w stosunku do Polonii nakreslil kiedys s.p. Geremek, ktory otwarcie wyrazal swoja pogarde do narodu polskiego. Przypomnijmy rowniez olbrzymia role jaka kiedys Kongres Polonii Amerykanskiej, a Prezes Moskal w szczegolnosci, odegral w staraniach o przyjecie Polski do NATO. Kiedy jednak Prezes Moskal zaapelowal, aby nie ulegac bezkrytycznie zydowskim roszczeniom wobec Polski, spotkal sie z bezprecedensowym atakiem ze strony polskich mediow i politykow. Stanley Sas Racja stanu, nadrzdny interes paDstwowy, wy|szo[ interesu HYPERLINK "http://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf" \t "_blank" paDstwanad innymi interesami i normami, wsplny dla wikszo[ci obywateli i organizacji dziaBajcych w paDstwie. Ma charakter dBugofalowy i wynika z sytuacji midzynarodowej paDstwa. Charakterystyczne cechy racji stanu: HYPERLINK "http://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf" \t "_blank" suwerenno[, niepodlegBo[ i integralno[ terytorialna, ochrona bezpieczeDstwa paDstwa, narodowej to|samo[ci, mo|liwo[ci rozwojowych kraju. Racji stanu sBu|y polityka zagraniczna, dobr sojusznikw, koordynacja poczynaD wszystkich organw paDstwa i uzyskiwanie akceptacji ze strony obywateli.  HYPERLINK "http://portalwiedzy.onet.pl/88487,,,,racja_stanu,haslo.html" \t "_blank" http://portalwiedzy.onet.pl/88487,,,,racja_stanu,haslo.html prof. dr hab. Jadwiga Staniszkis Europa bez Traktatu i kryzys: dwa wyzwania dla Polski Pojawienie si globalnego kryzysu wyksztaBciBo nowy typ porzdku. W UE powrcono do hierarchicznej formuBy wBadzy i jednocze[nie wzrosBa dominacja tradycyjnej polityki, rozumianej jako walka paDstw narodowych o przywdztwo. W Europie Zrodkowo-Wschodniej pojawiBy si nowe tendencje, wynikajce z oddziaBywania krzy|ujcych si siB integracji i kryzysu. Ten ostatni wydobyB caB gam kosztw zwizanych z rozwojem zale|nym, zarwno na polu ekonomicznym jak i spoBecznym. Na tle owych procesw pojawia si pytanie jak Polska powinna uksztaBtowa swoj pozycj w Europie pozbawionej cigle Traktatu i w dobie globalnej recesji gospodarczej? gen. prof. dr hab. StanisBaw Koziej Polskie interesy bezpieczeDstwa a sojusznicze strategie NATO i UE Interesy bezpieczeDstwa to niewtpliwie podstawowy skBadnik racji stanu. Trzeba o nie dba w pierwszej kolejno[ci samemu, zwBaszcza o te egzystencjalne. Ale te| warto wzmacnia swe wysiBki wykorzystywaniem czynnikw zewntrznych, w tym w szczeglno[ci sojuszy. Jakie w tym wzgldzie szanse stwarza dla Polski czBonkowstwo w NATO i UE, a jakie stoj przed nami wyzwania, aby te wBa[nie szanse wykorzysta optymalnie w warunkach radykalnie zmieniajcego si [rodowiska bezpieczeDstwa na progu XXI wieku? Szukanie odpowiedzi na te pytania bdzie tre[ci tego referatu. prof. dr hab. Piotr Aossowski Polska racja stanu w [wietle do[wiadczeD historycznych Spojrzenie na polsk racj stanu oczami historyka. Kilka wydarzeD z historii, takich jakAkt 5 listopadaczy zajcie Zaolzia, pokazuj jak wielki wpByw na losy naszego kraju miaB sposb rozumienia polskiej racji stanu. Czy racja stanu jest dana raz na zawsze - czy jest raczej pojciem zmiennym i ulegajcym czstej transformacji? prof. dr hab. Tadeusz Marczak Czy mo|liwe jest prowadzenie polityki zagranicznej zgodnej z polsk racj stanu? WspBczesne paDstwa dziaBajc na arenie midzynarodowej podpisuj r|nego rodzaju umowy dwu- i wielostronne, ktre modyfikuj i ograniczaj suwerenne podejmowanie decyzji. W szczeglno[ci zauwa|amy to w procesach integracyjnych Unii Europejskiej, ktre wi| si z przekazywaniem przez paDstwa czBonkowskie cz[ci uprawnieD instytucjom unijnym. Czy mo|liwa jest w tej sytuacji realizacja polityki zagranicznej, ktra jest zgodna z polsk racj stanu? Jakie wyzwania staj przed polsk dyplomacj w obliczu wej[cia w |ycie Traktatu LizboDskiego? prof. dr hab. Wojciech Roszkowski Jaka polityka historyczna? We wspBczesnym [wiecie rzdy wielu paDstw wykorzystuj sw histori do realizacji bie|cej strategii politycznej. Polska, ze swym dorobkiem historyczno-kulturowym, dysponuje ogromnym potencjaBem do prowadzenia tzw. polityki historycznej, ktra mogBaby istotnie poprawi znaczenie naszego kraju na arenie midzynarodowej, a dziki temu pozytywnie wpByn na sytuacj wewntrzn. Kwestia jak taka polityka powinna by uzgadniana i realizowana bdzie kluczowym elementem referatu. prof. dr hab. Adam Wielomski Polityczne i ideologiczne uwarunkowania polskiej racji stanu Celem wystpienia bdzie analiza pojcia racji stanu, a przede wszystkim prba znalezienia odpowiedzi na pytanie czy racja stanu Bczy si z wyznacznikami natury moralnej, ideologicznej czy te| jest to koncepcja racjonalnej "czystej polityki"? Problem ten zostanie przedstawiony krytycznie, szczeglnie w perspektywie zainfekowania polskiej polityki zagranicznej prostymi zbitkami natury ideologicznej, kompleksami wobec paDstw zachodnich i mesjanistycznym podej[ciem do naszych ssiadw wschodnich. prof. dr hab. Ryszard Ziba Przewarto[ciowanie pojmowania polskiej racji stanu Wystpienie bdzie skBada si z nastpujcych cz[ci: 1. Geneza pojcia racji stanu. WspBczesne rozumienie racji stanu na gruncie nauk politycznych: badacze racji stanu, metodologia badania racji stanu. 2. Definiowanie racji stanu. Relacje poj: interes narodowy - racja stanu - cele polityki zagranicznej paDstwa. Trudno[ci w definiowaniu racji stanu. 3. Prba rekonstrukcji i budowania teorii racji stanu. Zakresy racji stanu. Pojmowanie racji stanu. Cechy i funkcje racji stanu. 4. Etapy ewolucji polskiej racji stanu: a) w latach 1918-1939; b) okres Polski Ludowej (1945-1989); c) redefinicja racji stanu w czasie transformacji ustrojowej (1989-1999); d) ewolucja racji stanu po przystpieniu Polski do NATO i UE. Cechy ewolucji polskiej racji stanu po przystpieniu do NATO i UE.http://www.racjastanu.org.pl/prelegenci.html JacekBartyzelRozwa|ania o racji stanu Pojcie "racji stanu", odkd pojawiBo si wraz z nowo|ytno[ci, wycisnBo trwaBe pitno na my[li i praktyce politycznej. Jego narodziny powszechnie wizane s z Machiavellim - i sBusznie, mimo i| wielki, cho kontrowersyjny, Florentczyk nigdzie wprost go nie u|yB, lecz bez wtpienia wyraziB jego sens. O wadze tego pojcia, wdzierajcego si przecie| w gBb samej meta-fizyki paDstwa - tego, co stanowiratiojego istnienia, [wiadczy samo ju| sBowotwrcze zindywidualizowanie, tak jakby ka|da nacja polityczna chciaBa wyrazi nim swoj wBasn racj istnienia: wBoskieragione di stato, francuskieraison d`tat, angielskiereasons of State, niemieckieStaatsrson... A do tego oczywi[cie imponujca liczba i ranga jego teoretykw, jak Botero, Gracin, Fichte, Hegel, Ranke, Treitschke, Meinecke oraz praktykw, jak Richelieu, Ludwik XIV, Talleyrand, Metternich, Disraeli, Bismarck, de Gaulle - by nie wychodzi ju| poza najwiksze sBawy. Stajc wobec takich gigantw my[li i czynu nie bdziemy, rzecz jasna, nawet prbowa jakiego[ syntetycznego ujcia problemu. Dla potrzeb tego, co jest naszym zamierzeniem, wystarczy poda, |e po  tu0`bpr8:\^%%<<ҷҷҷҷҷk7h`lh`l5B*CJOJPJQJ\aJnHphtH.h`lh`l6CJOJPJQJ]aJnHtH.h`lh`l5CJOJPJQJ\aJnHtH4h`lh`l>*B*CJOJPJQJaJnHphtH1jh`lh`lCJOJPJQJUaJnHtH(h`lh`lCJOJPJQJaJnHtH$^ t8`dVF$$'',,0 dgd`l01|55<<XXXNk&u dgd`l<<@@^A~AAAAABBENJRLRSSSSXXXXXLkNk$u&u~ζζζζζδΛΛjjjjjfhY(h`lh`lCJOJPJQJ^JnHtH7h`lh`l>*B*CJH*OJPJQJaJnHphtH1jh`lh`lCJOJPJQJUaJnHtHU.h`lh`l6CJOJPJQJ]aJnHtH(h`lh`lCJOJPJQJaJnHtH7h`lh`l5B*CJOJPJQJ\aJnHphptHjcie racji stanu rozumiemy tak, jak zdefiniowaB je jedyny polski publicysta, ktry zgBbiaB je w sposb arcy[wietny - Adolf BocheDski: "Celem polityki racji stanu jest (...) coraz to wiksza, coraz to bardziej wzrastajca potga paDstwa i narodu, coraz to wiksza, coraz to bardziej wzrastajca mo|liwo[ narzucania swej woli innym paDstwom. Ostateczny cel tej Machtpolitik gubi si w mrokach i nie wydaje si mo|liwy do osignicia. Mo|liwe jest natomiast zbli|anie si do niego, osiganie coraz wy|szych stanowisk w hierarchii politycznej [wiata" HYPERLINK "http://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf" \t "_blank" 1. Pozostawiajc innym dociekanie "celu ostatecznego", chcemy tu jedynie rozproszy kilka nagromadzonych wokB pojcia racji stanu nieporozumieD - albo wrcz mistyfikacji - wynikajcych z jego bBdnego rozumienia (zawinionego tyle| przez namitnych wrogw tej idei, co jej zle gorliwych wielbicieli), ktre w konsekwencji uczyniBo z niego termin tak, i z wielu punktw widzenia, "problematyczny". Owe mistyfikacje to: 1o uto|samianie racji stanu z cyniczn niemoralno[ci; 2o oskar|anie jej o podporzdkowywanie polityki ideologiom i ich sprzecznym z porzdkiem naturalnym celom; 3o doszukiwanie si sprzeczno[ci pomidzy racj stanu a interesem narodowym.(...)http://haggard.w.interia.pl/racja.html ------------------ Wprowadzenie do dyskusji: "Racja stanu" w nowo|ytno[ci zastpiBa staro|ytne "dobro wsplne", jakby ono z jakich[ tajemniczych powodw przestaBo obowizywa. Oczywi[cie chodziBo o to, by je "zdetronizowa" w tym celu, aby pod pojcie owej "r.s." mo|na byBo podstawia dowolne tre[ci i robi przysBowiowe "cokolwiek nam si podoba".O co wszak|e chodziBo w "dobru wsplnym"? Jak sama nazwa wskazuje, jest to jakie[ dobro, ktre Bczy czy wi|e si z jak[ grup ludzi, dla ktrej jest ono wBa[nie wsplne, czyli maj w nim jaki[ udziaB. W przeciwnym wypadku nie byBoby ono wsplne dla kogo[, kto nie miaBby w nim udziaBu. Tradycyjnie uwa|ano, ze nard poprzez swoj organizacj (np. paDstwo) jest najwiksz mo|liw wsplnot poBczon r|norodnymi formami dobra, w ktrym jako[ wszyscy uczestnicz - korzystajc z niego, ale i wsplnie je rozwijajc czy pomna|ajc. I tu mo|na rozumie podwjnie ow wsplno[ dobra- albo od strony wspomnianego uczestniczenia, albo konieczno[ci wsplnego dziaBania, aby w ogle ono zaistniaBo - iw tym sensie np. dobrem wsplnym maB|eDstwa s dzieci. Co wobec tego jest dobrem wsplnym narodu/paDstwa? Je[li paDstwo pojmiemy jako organizacj ludzi je stanowiacych (najcz[ciej nard), to problem sprowadza si do wsplnego dla wszystkich czBonkw narodu/spoBeczeDstwa/obywateli dobra. Co nim mo|e by? Tradycyjnie ju| od Arystotelesa zwracano uwag, ze jest nim szcz[cie obywateli, rozpisane na ich rozwj osobowy (duchowy) i odpowiednie/proporcjonalne do dobrego/godnego |ycia warunki materialne, ktre s tak naprawd tylko [rodkiem do rozwoju osobowego, ktry bez nich byBby bardzo utrudniony lub wrcz niemo|liwy. W konkretnych warunkach oznacza to rozwj kultury danego narodu (nauki, edukacji, moralno[ci, twrczo[ci, przekazywania tradycji) jak rwnie| zapewnienie stosownego statusu ekonomicznego dla wszystkich czBonkw wsplnoty, majcej korzysta z owych dbr. Zapewnieniem oglnych ram i warunkw tych procesw to cel polityki, ktra ma niejako dba o tak rozumiane dobro wsplne, dokBada staraD dla wspierania i podtrzymywania wszelkich inicjatyw i dziaBaD majcych pomna|a dobrobyt duchowy czy materialny (ekonomiczny), organizowa z tego punktu widzenia |ycie wewntrzne kraju (prawo, sdy, wBadze, ich organy, instytucje, urzedy, itd.) jak i dba o prawidBowe stosunki zewntrzne. Std mwi si o polityce wewn. i zewn. Praktycznie w sytuacji danego paDstwa ma miejsce okre[lona sytuacja wewntrzna, jak i zewntrzna, zarwno w aspekcie duchowym, jak i materialnym. WBa[ciwie rozumiana polityka, zgodnie z klasyczn definicj, to dziaBanie majace na celu rozsdne realizowanie dobra wsplnego czy dbaBo[ o nie.Podstawowym zagadnieniem teoretycznym dla polityki (nie mli z politykierstwem!) jest zatem po pierwsze stosowne jej "samorozumienie", a po drugie wBa[ciwe rozumienie "dobra wsplnego". Natomiast podstawowym zadaniem praktycznym bedzie realistyczna (prawdziwa) analiza sytuacji danego paDstwa (narodu), bedcego podmiotem polityki, a po wtre przedstawienie realistycznych dziaBaD majcych na celu po pierwsze zachowanie (obron) ju| osignitego dobra wsplnego, a po wtre jego rozwijanie w aspekcie duchowym i materialnym. Wizac si to bedzie np. z ustaleniem pewnej hierarchii wa|no[ci zadaD i celw dziaBania dla polityki, ekonomii, kultury i poszczeglnych dziedzin.WBa[ciwe zdefiniowanie i realizacja dobra wsplnego na tle konkretnych warunkw i okre[lenie stosownych dziaBaD ku temu to podstawa dziaBania dla wszelkiej polityki, jak i innych instytucji czy w koDcu osb zaanga|owanych w tworzenie dobra wsplnego i korzystanie z niego (uczestnictwa w nim). Dopiero na tym tle mo|na rozwa|a dziaBania tzw. "agentury wpBywu". Mianem tym w kontek[cie powy|szego nale|aBoby okre[li dziaBania osb, grup czy nawet paDstw zainteresowanych w powodowaniu takiego stanu rzeczy, aby z jakich[ powodw dany nard/paDstwo albo nie osigaB sobie wBasciwych celw wchodzcych w zakres szeroko rozumianego dobra wsplnego (byBaby to ju| totalna destrukcja, wojna z narodem), albo |eby realizowaB cele obce (mieliby[my tu "twarde" wpBywy, albo wprost niewolnictwo - niewolnik to ten kto nie |yje dla siebie, tylko dla realizacji celw pana), albo przy okazji realizacji wBasnych celw realizowaB co[ po|ytecznego dla innych ("miekkie" wpBywy). Identyfikowaniem obu tych agentur jak rwnie| przeciwdziaBaniem im w celu obrony dobra wsplnego zazwyczaj zajmuj si odpowiednie sBu|by w panstwie, jednak czsto zdarza si, ze paDstwo "niedomaga" z r|nych powodw, dlatego nale|y pomc albo sobie samemu, albo osBabionym organom. I w tym miejscu mo|na zaczyna dyskusj poczwszy od analiz sytuacji, wskazania na konieczno[ obrony danych dziedziny |ycia, ich wspierania czy rozwijania, wskazania priorytetw, sposobw dzialania, identyfikowania zagro|en i kierunkw dziaBania agentury, jej personalnego czy instytucjonalnego oblicza. 21h:pY. A!"#$% j 666666666vvvvvvvvv666666>6666666666666666666666666666666666666666666666666hH6666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666666662 0@P`p2( 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p 0@P`p8XV~ OJPJQJ_HmHnHsHtHN`N YNormalny dCJ_HaJmHsHtH JA`J Domy[lna czcionka akapituPiP 0 Standardowy4 l4a ,k , 0 Bez listy ^^`^ `l0Normalny (Web) dCJOJPJQJ^JaJtHZoZ `l ecxmsonormal dCJOJPJQJ^JaJtH6U`6 `l0 HiperBcze >*ph4W !4 `l` Pogrubienie5\no2n `lecxarial_lewa_bold_red dCJOJPJQJ^JaJtHfoBf `lecxarial_lewa_bold dCJOJPJQJ^JaJtHHoQH `lecxarial_lewa_bold_black4oa4 `lecxarial_justuFoqF `lecxarial_lewa_bold_red16X`6 `l@ Uwydatnienie6]tot `lecxarial_lewa_bold_black1 dCJOJPJQJ^JaJtH2o2 `l ecxarial_lewaPK![Content_Types].xmlj0Eжr(΢Iw},-j4 wP-t#bΙ{UTU^hd}㨫)*1P' ^W0)T9<l#$yi};~@(Hu* Dנz/0ǰ $ X3aZ,D0j~3߶b~i>3\`?/[G\!-Rk.sԻ..a濭?PK!֧6 _rels/.relsj0 }Q%v/C/}(h"O = C?hv=Ʌ%[xp{۵_Pѣ<1H0ORBdJE4b$q_6LR7`0̞O,En7Lib/SeеPK!kytheme/theme/themeManager.xml M @}w7c(EbˮCAǠҟ7՛K Y, e.|,H,lxɴIsQ}#Ր ֵ+!,^$j=GW)E+& 8PK!RY7mtheme/theme/theme1.xmlYMoE#F{oc'vGuرHF[x=ޝzvg53NjHH8PTj%.H 3kT\}yg CDHfP\ IC>i n$N4)߻UL>JeKK2e,/nEހbFZ͹ #ζKk_9 adZĈꔔK=.xMfdC6Nb-켱K\X" T30P's~Stу>G%M.O"Mry8E?ԥL#SCߜbGӣE|Eʀ'<{(Z"y'N<.Ev,I A6Nv&t"-=1c8U8")QHcBJK] .H0-uIlm2-fjqVf9P('suXmd)̪eY(G]Y䀰zoP nI xy "=kk|l1Q~6M%7_ǬZQ yٿ jmZx^(Q\gQ>BANT~jCoEA3d]dm2iVֵ褽Vl<s,>gÙ/ΫŋtvavDWCd(, ~{-0%M2&a: _PK! ѐ'theme/theme/_rels/themeManager.xml.relsM 0wooӺ&݈Э5 6?$Q ,.aic21h:qm@RN;d`o7gK(M&$R(.1r'JЊT8V"AȻHu}|$b{P8g/]QAsم(#L[PK-![Content_Types].xmlPK-!֧6 +_rels/.relsPK-!kytheme/theme/themeManager.xmlPK-!RY7mtheme/theme/theme1.xmlPK-! ѐ' theme/theme/_rels/themeManager.xml.relsPK] g< <#&0$% tI   r &o&q&g<XXXXXX8@0(  B S  ? staniszkiskoziej lossowskimarczak roszkowski wielomskizieba #Tpi< #Tpi< (29AL  ,23:QXs| "'6;<BCOhp#)<FKTns#(:EFN?EFKLST]_deo%/4KTU[\_joy    a k u { 7@ !!!!!!!!!!!!" "U"["]"d"u"z"|""""L$W$M%Y%1*4*--(2.2|22f3l333$4244444555588: :::;; <<i<f<i<i<| : #`k` .O|,`]Y`k`~&|.O|,zi'4`k`JH|5G/I|+~P`k`OZ`k`Mh`k``k|+Rm`k`vxOZ`lYg<i<@f<f<0f<f<@ "#g<h@hhhBhNUnknownG*Ax Times New Roman5Symbol3. *Cx Arial7.@ CalibriACambria Math"q F F3n3n0dI<I<2HX $P`l2!xxMonikaMonikaOh+'0 px  MonikaNormalMonika1Microsoft Office Word@G@ Y@Y3՜.+,D՜.+,, hp|  nI<  Tytut 8@ _PID_HLINKSA,$Mhttp://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf L- <http://portalwiedzy.onet.pl/88487,,,,racja_stanu,haslo.html  Mhttp://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf Mhttp://by143w.bay143.mail.live.com/mail/RteFrame.html?v=15.3.2529.0827&pf=pf ,0http://www.polpatriot.com/html/o_p_i_n_i_e.html U"http://www.videofact.com/czop.htm   !"#$%&'()*+,-./0123456789:;<=>?@BCDEFGHJKLMNOPQRSTUVWXYZ[]^_`abcefghijknRoot Entry F`4#YpData A1TableI|$WordDocument4SummaryInformation(\DocumentSummaryInformation8dCompObj  F0Dokument programu Microsoft Office Word 972003 MSWordDocWord.Document.89q